poniedziałek, 19 marca 2012

Tatusiowie do roboty!

Podobno kochani tatusiowie rozmawiają ze swoimi dziećmi tyko kilkanaście minut tygodniowo, natomiast czas spędzany wspólnie to jeszcze większa porażka.

Nie będę się to tego odnosił z autopsji, bo nie jestem tatusiem, ale wydaje mi się, że coś w tym jest. Mogę to jedynie stwierdzić na podstawie moich spotkań z dziećmi np. w programach wolontaryjnych. Jedno mogę napisać: przeszywało mnie często poczucie pragnienia oraz tęsknoty tych dzieciaków, wręcz żebrania o trochę uwagi dla nich, zabawy, o chwilę rozmowy, czy po prostu zauważenia, że „ja tu jestem”!

Dlatego dla tatusiów, opiekunów, wychowawców kilka propozycji tego, co mogą robić razem z dzieckiem, a wyrzucić częściowo ze swojego planu dnia: nadgodziny, trening, mecz w tv, telewizor czy wygodny fotel.

Oto niektóre propozycje J. McDowella z pozycji pt. „Zadziwiający wpływ tatusia”:

§         Raz na trzy miesiące zabieraj dziecko na jakiś szczególnie atrakcyjny wypad.
§         Wspólnie zreperujcie coś w domu lub w samochodzie.
§         Przygotujcie uroczysty obiad dla mamy. Niech dzieci zrobią kartę ze spisem dań i podają do stołu, niczym prawdziwi kelnerzy i kelnerki (nie zapomnijcie o zmywaniu!).
§         Zbudujcie razem model samolotu czy okrętu – ale pozwól dziecku wykonać większa część pracy.
§         Wybierzcie się na rajd albo wycieczkę poza miasto.
§         Wyjedźcie gdzieś na sobotę i niedzielę, zabierając ze sobą namiot.
§         Wspólnie upieczcie ciasteczka dla przyjaciół dziecka.
§         Zagrajcie w piłkę czy badmintona.
§         Pójdźcie na zawody sportowe lub inne wydarzenie w szkole dziecka (nie wywieraj na nie presji, żeby było najlepsze!).
§         Powiedz: „Chciałbym się za ciebie modlić w tym tygodniu. Czy mam prosić o coś szczególnego?”
§         Przygotujcie kosz z owocami, pieczywem, puszkami i krakersami i zanieście go pod drzwi potrzebującej rodzinie.
§         Powiedz dzieciom dlaczego kochasz ich matkę. Zapytaj, za co ja kochają. Wypiszcie to na kolorowej laurce (niech dzieci zrobią ją same!).
§         Pójdźcie razem do muzeum.
§         Wybierzcie perfumy dla mamy.
§         Róbcie wycieczki rowerowe za miasto.
§         Zorganizujcie Dzień Dziadka i Dzień Babci.
§         Obejrzyjcie z dziećmi ich ulubiony program telewizyjny.
§         Pomódlcie się wspólnie za kogoś bliskiego.
§         Przygotujcie rodzinna szopkę na Boże Narodzenie i „przedstawienie pasyjne” na Wielkanoc, aby pomóc dzieciom zrozumieć istotę tych świąt.
§         Zrób niespodziankę młodszemu dziecku: czekaj na niego przed szkołą i zabierz je na pizzę czy do McDonalda.

Tych propozycji jest naprawdę dużo więcej. Jest z czego wybierać. Czy jakaś konkretna Tobie się szczególnie podoba?

 Tak więc tatusiowie do roboty!

4 komentarze:

  1. Niby tak niewiele a tak DUUUUUUUŻO!!

    OdpowiedzUsuń
  2. no proszę ile pomysłów :) niektóre mogą być dla mamuś :) ciekawe z tym robieniem czegoś dla innych, modlitwą - dobre przykłady nie dzieją się same :)

    OdpowiedzUsuń
  3. wydrukujeMY sobie na przyszłość :) żeby nie uciekło :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Rola rodzica to jedna z najtrudniejszych i najbardziej odpowiedzialnych życiowych ról.Osobiście jestem mamą trójki łobuziaków - dwóch chłopców i dziewczynki- i choć trzeba mieć do nich anielską cierpliwość to radość jaką dają nam swoją obecnością jest nie do opisania ! Dzieci potrzebują przede wszystkim MIŁOŚCI i UWAGI. Czasem gdy trudno znaleźć czas na zabawę, wystarczy dosłownie chwila, ale taka gdy jesteśmy z dziećmi na 100%, a wtedy pomimo że jest krótko - czują się kochane i szczęśliwe :) To ważne by dzieci czuły , że rodzic jest dla nich ZAWSZE. W mniejszym lub większym wymiarze czasowym, ale ZAWSZE. W końcu można być z dzieckiem cały dzień i nie BYĆ z nim w ogóle...
    Pomysłów na wspólne spędzanie czasu , jak napisałeś, jest bardzo dużo:) Tak więc każdy dzień może być nową przygodą :) Grunt to być rodzicem , który nieustannie próbuje zaskakiwać. A dzieci... z doświadczenia wiem, że to uwielbiają :) Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń