Normalnie muszę się pochwalić fajnym spotkaniem z .... Naturą. Przed chwilą wróciłem z rowerku. Wczoraj pobiegałem nad jeziorkiem, wiec dzisiaj w planach był rower wcześnie rano dookoła jeziorka. Zwyczajna przejażdżka spowodowała, że zachwyciłem się chwilą i naturą - co rzadko mi się zdarza.
Po kilkunastu km postanowiłem zatrzymać się na plaży i się rozruszać etc. Po chwili postanowiłem wejść do wody, a następnie się wykąpać, korzystając z porannego słoneczka.
Gdy już się wykąpałem
( mycie za free), usiadłem na donicy, wrzuconej do wody i podziwiając spokój dookoła, szum wody, rozmyślałem. Nikt nie zakłócał tej chwili zatrzymania, jedynie kaczki, które chciały czasem porozmawiać, kijanki zaczepiające oraz przechodzący Pan z pytaniem "czy woda jest ciepła?".
To zatrzymanie na ok 25 minut było rewelacyjne. I tak z zwykłego wypadu na rower zrobił się NIEZWYKŁY WYPAD NA ROWER!!
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńNastępnym razem może razem? ;)
OdpowiedzUsuńTaaaaaaaaaaaaaaaaak !!!!!!!! :)
OdpowiedzUsuń:*
OdpowiedzUsuńsuper :)
OdpowiedzUsuńi takie zwykłe chwile czynią niezwykłość naszej codzienności :)
OdpowiedzUsuńHej hej Kochany, może napiszesz nam coś nowego? Nie udawaj, że nie masz pomysłu. :P
OdpowiedzUsuń