Majówka za nami, aż 5 dni szaleństwa. Najważniejsze wydarzenia to: wyjazd do Herbacianego Królestwa oraz wypad na niedzielnego grilla. Obydwa wydarzenia ważne dla nas i naszego syna. Do Poznania pojechaliśmy pociągiem, a na grillu w plenerze byliśmy z Szymonem pierwszy raz. Obrazowo wyglądało to tak:
Poznań i herbaciane królestwo :) |
Grilowanko czterech pokoleń :D |
Gdybym mogła, kliknęłabym 'lubię to!' :)
OdpowiedzUsuńdzięki. ;)
UsuńA na ostatnim kliknąłbym 3x LUBIĘ TO!
OdpowiedzUsuńJa też! świetna kiełbaska, smaczna :)
UsuńAle ładna okolica na tym drugim zdjęciu
OdpowiedzUsuńNieskromnie napiszę, że w Szczecinie jest dużo pięknych terenów zielonych.
UsuńMój maz dzisiaj czytał Twój blog i muszr powiedzieć
OdpowiedzUsuńjest pod ogromnym wrażeniem
Super!!!
Cóż mogę rzec. Cieszę się. :P
Usuń