Siusiu dla mamy, kupki dla taty - ot to podział u nas taki. Dlaczego? Bo tata od dnia narodzin po kupce bierze malca i biegiem do mycia! Pupa czysta, pachnąca i żadnych odparzeń - polecam!!
Kto skróci paznokietki? Oczywiście, że tata! Mama jeszcze nie próbowała, twierdzi, że tata zrobi to lepiej i się nie boi :)
Kto wykąpie juniora? Oczywiście, że tata. Mama jeszcze czeka na swoją szansę :)
Kto na placu zabaw wypróbuje z juniorem wszystkie "zabawki"? Tata :)
Kto w nocy pierwszy stanie przebrać i podać juniora do karmienia? Tata (bo mama śpi od ściany) he he.
Chwalę się, ponieważ jestem z tego bardzo dumny. Nie jestem idealnym ojcem, ale nic nie stoi na przeszkodzie bym ku temu dążył!
Żelazko? przecież tata lubi prasować, to pomoże mamie.
Szczególne pozdrowienia w tej notce dla ojców.
Bo tata jest fajny |
Aż mam ochotę kliknąć 'lubię to!' ;)
OdpowiedzUsuńha ha u nas było tak samo...
OdpowiedzUsuńKupa to znak dla taty !!! hi
Pozdrawiamy
Chwalipięta! :P
OdpowiedzUsuńNo to Agnieszka ma SUPER meza, a Syn SUPER tate!!!
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judyta
A ja mysle, ze jestes Krzysztofie najwspanialszym ojcem na swiecie. No...prawie tak wspanialym jak moj maz;-) chociaz on nie myl pupc... I za to wielki szacunek ode mnie:-):-):-) wszystkiego dobrego
OdpowiedzUsuńMarzena
Mam nadzieję, że jak Tata w pracy to... kupka nie czeka?!
OdpowiedzUsuńchwal się chwal, też trzeba :)
OdpowiedzUsuńMało jest teraz takich mężów i ojców, także moje uznanie :D
OdpowiedzUsuńCzy w każdej rodzinie Mama musi spać od ściany? już od 39 i pół roku buntuję się przeciwko takiemu zwyczajowi i...daremnie. Dlaczego? bo "kto śpi od ściany ten jest pokopany; a kto śpi skraja ten ma ... jaja";
OdpowiedzUsuńKrzysztofie> masz to wszystko zapisane tam na górze, ale skoro się tym pochwaliłeś to już odebrałeś nagrodę tu na blogu. Tak trzymaj;
Jaki chwalipięta? Co Ty mówisz Agnieszko? - przecież to zdjęcie najlepiej ilustruje, że to wszystko prawda!
OdpowiedzUsuńMój mąż w podobnej pozycji odpoczywa z Jankiem. ;-)
OdpowiedzUsuńA tak na serio - mój mąż z kolei lepiej niż ja wyciąga z nosa Janka babole. Jak ja to robię, to mały płacze, jak tata - jest spokojny, choć wiadomo - średnio zadowolony ;-) Ponadto gdy tylko jest w domu, to kąpie małego. Pierwsze paznokcie również on przyciął. Wstaje w nocy, ale tylko czasami ;-) Pieluszki raczej też nie zmienia, bo - cytuję - boi się, że Janka 'uszkodzi'. To ostanie trochę mnie śmieszy ;-).
Dobry z Ciebie tata! Najlepszy dla swojego syna! I cudownie, że Twoja żona ma w Tobie oparcie.
A ja się pytam, czemu matek za to samo nikt tak nigdy nie chwali? :p Jak kobieta robi to wszystko + sto innych rzeczy, to jest norma, a wystarczy, że facet weźmie dziecko na ręce i wszyscy pieją z zachwytu.;)
OdpowiedzUsuńCo nie zmienia faktu, że też mam cichą nadzieję, że u nas kiedyś będzie podobnie;) pozdrawiam
Gratuluję tacie zaradności :) Super fotka!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)