Myślę, że potrzeba dojrzałości życiowej aby obrać właściwą drogę - dokonać właściwego wyboru, bowiem każdy przypadek należałoby rozpatrywać indywidualnie, uwzględniając okoliczności i zadziałać tak, aby to nie był dramat dla wielu [błąd życiowy].
Cóż Krzysztofie, ludzie czasem zachowują się jak zwierzątka które nie wiedzą skąd biorą się dzieci. Nic dziwnego że nie chciana ciąża to dla nich problem a aborcja to tylko zabieg. Dziwi mnie czasem wypowiedź młodych kobiet że mają prawo do wolności wyboru, czy chcą urodzić czy nie niechciane dziecko. Gdzie było ich człowieczeństwo i rozum nim doprowadziły do tego że się poczęło? Basia dobrze pisze, potrzeba dojrzałości życiowej by nie dopuścić do niechcianej ciąży , a jeśli do niej doszło by ponieść tego konsekwencje. Maciej.
Krzysiu... u nas zmiany - najprawdopodobniej młoda też ma ZA i rozmyślałam, co bym zrobiła, gdybym wiedziała przed jej narodzinami, nawet przed zajściem z nią w ciążę, że Jasiek jest chory i że Monia też może być... I wiesz co? Świadomie i dobrowolnie decydowałabym się na tą ciążę ;-) Bo życie to cud ;-) Pozdrawiam ;-)
Myślę, że potrzeba dojrzałości życiowej aby obrać właściwą drogę - dokonać właściwego wyboru, bowiem każdy przypadek należałoby rozpatrywać indywidualnie, uwzględniając okoliczności i zadziałać tak, aby to nie był dramat dla wielu [błąd życiowy].
OdpowiedzUsuńCóż Krzysztofie, ludzie czasem zachowują się jak zwierzątka które nie wiedzą skąd biorą się dzieci. Nic dziwnego że nie chciana ciąża to dla nich problem a aborcja to tylko zabieg. Dziwi mnie czasem wypowiedź młodych kobiet że mają prawo do wolności wyboru, czy chcą urodzić czy nie niechciane dziecko. Gdzie było ich człowieczeństwo i rozum nim doprowadziły do tego że się poczęło? Basia dobrze pisze, potrzeba dojrzałości życiowej by nie dopuścić do niechcianej ciąży , a jeśli do niej doszło by ponieść tego konsekwencje.
OdpowiedzUsuńMaciej.
Krzysiu... u nas zmiany - najprawdopodobniej młoda też ma ZA i rozmyślałam, co bym zrobiła, gdybym wiedziała przed jej narodzinami, nawet przed zajściem z nią w ciążę, że Jasiek jest chory i że Monia też może być... I wiesz co? Świadomie i dobrowolnie decydowałabym się na tą ciążę ;-) Bo życie to cud ;-) Pozdrawiam ;-)
OdpowiedzUsuń