sobota, 7 września 2013

Jestem, żyję :)

Cieszę się, że wracam! Miesięczna zaplanowana przerwa dobrze mi zrobiła. Przyznaję się, że przez miesiąc do Was nie zaglądałem. Odpocząłem od komputera i wirtualnego świata na rzecz bezpośrednich kontaktów z drugim człowiekiem. Warto było. 

Ostatni miesiąc, to przede wszystkim wyjazd na rekolekcje - ponad dwa tygodnie! Takie oderwanie od rzeczywistości: wieś, krówki, owieczki, kurki dookoła, spokój, cisza, mleko od krówki, jajeczka, morze blisko - tak było tam, gdzie byliśmy na rekolekcjach. Bez tv, komputera (no może czasem jak sprawdzałem info sportowe), częściowo bez tel. Ale za to z wspaniałymi ludźmi, rodzinami dookoła nas jako jedna Wspólnota. 


Mała fotorelacja

A to nasze kochane robaczki :)


Takie to widoki nam towarzyszyły


A to tak zbiorowo :)

10 komentarzy:

  1. Czasem warto sobie odpocząć, fajnie, że już jesteś ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Superowo! ja tez tak bym chciała; pozdrawiam i uważam, ze teraz musisz nadrobić ten czas kiedy się obijałeś;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ojej, i mikolaj Was odwiedzil??? I prezenty przyniosl??? Ale fajnie:-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super, świetnie że odpoczęliście, a jeszcze lepiej, że tak blisko Boga. Oby Wam to dało siłę aż do kolejnych wakacji ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ech, rekolekcje... Byliśmy dopiero na jednych, i to tych krótszych I stopnia, ale już planujemy, gdzie wcisnąć następne, bo to rewelacyjny, nie do zastąpienia czas... Tylko to będzie trochę trudne z nowym maluszkiem pod ręką;)
    Pozdrawiam!

    Justyna (czapkakrasnala)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wspaniałe takie wakacje;))
    To jedno zdjęcie przypomina mi wjazd do Sióstr Norbertynek:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo duzo pozytywnej energii tutaj na tym blogu, aż miło! będe zaglądać:)

    OdpowiedzUsuń