Już wróciliśmy z Zakrzowa, Krakowa, Regulic i wielu innych pięknych wioseczek. Suknia ślubna dotarła bez żadnego szwanku. Spotkaliśmy przez te kilka dni wielu wspaniałych Ludzi. Super było!
 |
Na gitorce sobie poszorpołem... |
 |
Agniesia na spacerku:) |
 |
A tutaj w Kalwarii Zebrzydowskiej |
 |
Nasi Przyjaciele |
|
|
|
A żartem za rok też tam pojedziemy, ale tym razem po suknie ciążowe :)
My to lubimy takie ciupanie! ;P
OdpowiedzUsuń:)))))))))))
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego z okazji imienin, niech się spełniają wszystkie Twoje plany :)Maciej.
OdpowiedzUsuńdziękuje:)
OdpowiedzUsuńDziekuję za odwiedziny.Również z okazji imienin moc najserdeczniejszych życzeń.Fajnie ,że suknia razem z Wami dotarła i wszystko udało się na medal.Pozdrawiam.....>>>>>>>>>>>sylviiart
OdpowiedzUsuńDziękuje Sylviiart. Napisz mi jeszcze o kim mam myśleć, czytając Sylviiart? pozdrawiaMY:)
OdpowiedzUsuńDo Sylviiart trafisz tą drogą http://sylviiart.blog.interia.pl/ ;)
OdpowiedzUsuńhttp://milczenie-slow.blogspot.com/2011/08/one-lovely-blog-award.html nagroda dla początkującego blogera. :P
OdpowiedzUsuńŚlub po katolicku, później dzieci, chrzest, bierzmowanie i tak dalej. Pokorne myszki, wierzące do wykonywania poleceń. Schemat - straszny!
OdpowiedzUsuń`m
wolnomyslicielstwo.blog.onet.pl
Piękna perspektywa, na razie wszystko zgodnie z planem:) Pozdrawiam i również wszystkiego dobrego.
OdpowiedzUsuńAnonimowy masz racje hahah !!! pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuń