piątek, 22 lipca 2011

Misja zakończona:)

Już wróciliśmy z Zakrzowa, Krakowa, Regulic i wielu innych pięknych wioseczek. Suknia ślubna dotarła bez żadnego szwanku. Spotkaliśmy przez te kilka dni wielu wspaniałych Ludzi. Super było!

Na gitorce sobie poszorpołem...

Agniesia na spacerku:)

A tutaj w Kalwarii Zebrzydowskiej
Nasi Przyjaciele




 A żartem za rok też tam pojedziemy, ale tym razem po suknie ciążowe :)

11 komentarzy:

  1. My to lubimy takie ciupanie! ;P

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystkiego dobrego z okazji imienin, niech się spełniają wszystkie Twoje plany :)Maciej.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziekuję za odwiedziny.Również z okazji imienin moc najserdeczniejszych życzeń.Fajnie ,że suknia razem z Wami dotarła i wszystko udało się na medal.Pozdrawiam.....>>>>>>>>>>>sylviiart

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuje Sylviiart. Napisz mi jeszcze o kim mam myśleć, czytając Sylviiart? pozdrawiaMY:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Do Sylviiart trafisz tą drogą http://sylviiart.blog.interia.pl/ ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. http://milczenie-slow.blogspot.com/2011/08/one-lovely-blog-award.html nagroda dla początkującego blogera. :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Ślub po katolicku, później dzieci, chrzest, bierzmowanie i tak dalej. Pokorne myszki, wierzące do wykonywania poleceń. Schemat - straszny!

    `m

    wolnomyslicielstwo.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękna perspektywa, na razie wszystko zgodnie z planem:) Pozdrawiam i również wszystkiego dobrego.

    OdpowiedzUsuń
  9. Anonimowy masz racje hahah !!! pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń