środa, 27 czerwca 2012

SuperWizyta



W tym szalonym i niełatwym dla nas czasie ostatniego tygodnia spotkała nas SuperNiespodzianka czyli SuperWizyta naszych serdecznych Znajomych.

Przyjechali prawie 200km na…. Kawę !! To niesamowite co nie?

Taka fatyga by wpaść i wypić kawę. Dla nas to jest naprawdę szaleństwo, ponieważ my takie już wapniaki, jak mamy się gdzieś ruszyć to zbieramy się dłuuugo i planujemy i planujemy, zamiast spontana w stylu Państwa G.

Nam nie udało się zobaczyć występów naszych Dzieci z Brave Kids, ale mamy kilka fotek zrobionych właśnie przez Szaleńców z Aparatami (jeden aparat nawet czerwony).

Ci Ludzie są niesamowici, bije od nich taka swoboda i radość życia, spontaniczność, dobro i wiele innych, już nie będę mnożył przymiotników, bo byłoby ich naprawdę dużo.

Przyjechali na kawę, a po drodze obrabowali chyba cały Hipermarket, wiedząc, że obecnie mamy 3 młodych mężczyzn (już nie piszę chłopców), obdarowali nas, wspomogli  po prostu w wykarmieniu naszej całej szóstki.

Po kawce wszyscy udali się na Zamek Książąt Pomorskich na występy z okazji „Nocy Sobótki”
i wieczorem z małą przygodą nasi szanowni Goście wrócili do Domu.

Musimy się uczyć od Takich Ludzi -  właśnie tego czegoś.

Za odwiedziny i pomoc bardzo DZIĘKUJEMY, i piszemy do zobaczenia w Z. !



8 komentarzy:

  1. Hm... przecież to normalne. Tak przynajmniej mi się wydaje.

    OdpowiedzUsuń
  2. Halo! Halo! Szalona z Aparatem (tym czerwonym) melduje, że przeczytała (AŻ 3 RAZY!) ten sympatyczny wpis:)) I tak cieplutko zrobiło się na serduchu, że potraficie, Agniesiu i Krzysiu, cieszyć się z małych rzeczy:)To urocze:)
    My dziękujemy za gościnę:)No i oczekujemy Was, zgodnie z obietnicą "i piszemy do zobaczenia w Z. !"

    OdpowiedzUsuń