wtorek, 28 maja 2013

Homo - trendy

Od jakiegoś czasu mam wrażenie, że czego bym nie czytał czy oglądał, to spotkam się z tematem homoseksualizmu, homofobii, tolerancji lub jej brakiem, homoparady, marszom antyhomo, legalizacji homoseksualnych związków, adopcji dzieci etc.

I powoli mam tego po dziurki w nosie. 
Gdzie w tych wszystkich mediach jest tradycyjna rodzina? Mama, tata, dzieci? Seriale ukazują i promują rodziny rozbite, zrekonstruowane, rozwody, zdrady czy związki homoseksualne.

"Pytanie na śniadanie" - czy jest odcinek by  nie było gości promujących nie tradycyjne rodziny? Np. "dumni rodzice gejów i lesbijek, dzieci mające dwie mamy etc.! nie widziałem odcinka, gdzie zaproszono rodzinę tradycyjną, by ukazać wartości właśnie w takiej rodzinie. 

Mam wrażenie, że tradycyjna rodzina zostaje ometkowana jako "patologia" za zamkniętymi drzwiami. Trójka dzieci to także patologia. Mama i tata razem wiele lat to jakieś dziwaki.

Scenariusz "Ja to mam szczęście" produkcji TVP - o rodzinie... ale zrekonstruowanej. Biologiczna córka narzeka, że jej rodzice nie są rozwiedzeni, bo miałaby więcej prezentów, wakacji etc. No brawo za scenariusz! Może oscara dostaną?!
Konferencje, debaty nt. problemów rodziny czy Światowy Kongres Rodzin, który zgromadził tysiące rodzin, przeszedł w TVP bez echa! A kilkudziesięcioosobowa manifestacja homoseksualistów zawsze odnotowana jest w głównym wydaniu Wiadomości. 

W jakim kierunku podąża Polska i polska rodzina? W nieciekawym.

A tak odnośnie tolerancji tych, którzy narzekają, że nie ma tolerancji w stosunku do nich samych => filmik



A tu coś innego :)

I jeszcze innego :)


31 komentarzy:

  1. Nie można aż tak bardzo generalizować ;)
    W telewizji i to w TVN!!! też pojawiają się ciekawe wypowiedzi ;)
    http://dziendobry.tvn.pl/wideo,2064,n/wiecej-znaczy-gorzej,86793.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie tak, ale takie mam poczucie od jakiegoś czasu i wkurza mnie to odrobinę.

      Usuń
  2. To ja mam coś w tym temacie. Ale prawda, trzeba ze świeczką szukać takich programów.
    http://www.ipla.tv/Programy/1756-Rozrywka/5002039-Fotorodzinka
    Sama w tv widziałam tylko dwa odcinki. Dzięki Tobie dokopałam się do reszty. Wieczorem biorę się za nadrobienie zaległości :D
    Pozdrawiamy cieplutko



    OdpowiedzUsuń
  3. Oj ostatnio mam tak samo, bo nie ma co ukrywać, to zaczyna być drażniące, ta cała moda na tolerancję, w której tak na prawdę wpiera się ludziom wzajemną nienawiść, niechęć i niszczy się to co dobre. I jeszcze większość jest zadowolona jakby odkryli Amerykę i nie wiadomo jaką wolność a pod hasłem postępu kryje się czysta manipulacja. No ale najwidoczniej tak musi być, świat sam się zniszczy w końcu.

    OdpowiedzUsuń
  4. Coś w tym jest. Rodzina? Dla współczesnego świata oznacza nudę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze napisane.
      Tak jesteśmy postrzegani tylko dlaczego? W naszej rodzinie cały czas się coś dzieje.Ale możemy być nudni bo nie modni, czyli pełna rodzina

      Usuń
  5. No właśnie! Agnieszka napisała może sarkastycznie, ale tak jest! Nie pokazują NORMALNIE jadących samochodów bo to nudne! Wypadek jest ciekawy! Nie pokazują ludzi porządnych moralnie, bo to znowu nudne, nieciekawe - tylko morderców i złodziei! W końcu nie pokazują rodziny NORMALNEJ - tylko patologiczne!
    Z tym, że ja tu nie za bardzo widzę... hm, jak to nazwać - dziwactwo. Pokazywanie ogólnie poprawnych norm jest rzeczywiście... nieciekawe i nudne! Nie znaczy, że lubię oglądać gejów, wypadki, morderstwa... choć "Sędzia Wesołowska" akurat czasami oglądam...

    OdpowiedzUsuń
  6. Pojawia się to, co się dobrze sprzedaje i jest kontrowersyjne...

    OdpowiedzUsuń
  7. Mnie przeraża i poraża podejście niektórych małolatów do życia; prezentują egoizm, wygodnictwo, materializm i postawę roszczeniową; oni tylko pragną brać ale nic od siebie dać. Dokąd, do czego to doprowadzi? Mody wciąż nami rządzą, a że teraz moda na HOMO...to widać znak czasu. Czy uda się kiedyś naprawić szkody jakie to wyrządzi młodemu pokoleniu?

    OdpowiedzUsuń
  8. i jeszcze głowna nagroda w Kanes dla filmu o lezbijkach. Nie wiem nie widziałam, ale nie ma lepszych w tym roku?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proponuję najpierw obejrzeć.
      A co złego jest w filie o lesbijkach ?
      Że jest o lesbijkach ?

      Usuń
  9. Dokladnie tak wlasnie jest. I takie same mam odczucia...A kiedys byl taki serial " rodzina lesniewskich" samo zycie o rodzince. Problemy z nastolatka, lobuzowanie dwoch malych szkrabow....itd naprawde lepiej czasem wlaczyc you tube i powspominac jak kiedys bylo NORMALNIE. W moim srodowisku ja jako zona z 13 letnim stazem i matka 3 dzieci postrzegana jestem jako dinozaur na wymarciu.
    Pozdrawiam Marzena

    OdpowiedzUsuń
  10. atak na rodzinę cały czas trwa. Dla mnie najgorsze jest to, że mój synek pójdzie do szkoły, a tam w programach nauczania, podręcznikach zakamuflowane są właśnie takie treści

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak. w wieku 13 lat musi wiedzieć jak się zabezpieczyć. etc. masakra.

      Edukacja po polsku.

      Usuń
    2. O, a tutaj się zgodzę, że to jest przydatne.
      Uważam, że to nie zaszkodzi, a w pracy na co dzień spotykam się z nastolatkami w ciąży. Gdyby je ktoś wcześniej edukował, nie byłoby takiej sytuacji. Bo nie ukrywajmy, że nastolatkowie współżyją i współżyć będą.

      Usuń
  11. Nie patrz tak pesymistycznie a np. "rodzinka pl" ? W mojej rodzinie mam wielodzietne, szczęśliwe małżeństwa. Jak przebywamy z rodziną najmłodszego brata ( mają czterech wspaniałych synów ) to zawsze jest radośnie, a jak jest problem to się o tym rozmawia. A muszę powiedzieć, że jest to rodzina wielopokoleniowa i żyją w mieszkaniu w bloku.
    Pozdrawiam ze Szczecinka.

    OdpowiedzUsuń
  12. Za bardzo się nie znam, bo seriali ani TV nie oglądam, ale mam mnóstwo znajomych, którzy mają po troje dzieci i jakoś nikt na nich dziwnie nie patrzy.
    A to że matki i ojcowie osób homoseksualnych mówią, że są ze swoich dzieci dumni, to chyba nic złego, bo jako rodzice kochają swe dzieci bezwarunkowo i pewnie nie chodzi o to, że powodem do dumy jest homoseksualizm. W końcu rodzice osób hetero też nie są dumni ze swoich dzieci z powodu ich orientacji seksualnej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. są dumni z homoseksualizmu swoich dzieci. Czy tego, że są modni i odważni, nie kryjąc się z tym.

      Usuń
    2. Tak jak powiedziałam, nie wiem czy mówią : " jestem dumna/ y z tego, że moja córka/syn jest osobą homoseksualną " i prawdę mówiąc mało mnie to interesuje. Wyznaję zasadę " żyj i daj żyć innym". Ponadto myślę, że homoseksualizm to nie jest moda, bo to od zarania dziejów jest wiadome, ale myślę, że albo będziemy widzieć w drugim człowieka swojego bliźniego albo będziemy go stygmatyzować przypinając kolejne metki w zależności od naszych przekonań. Nie wiem po co ludzie sami utrudniają sobie życie i tworzą jakieś sztuczne problemy. Osobiście nie mam problemu z podaniem ręki gejowi, Żydowi, świadkowi Jehowy czy katolickiemu księdzu.

      Usuń
    3. Jasne. Niedługo powiemy, że pedofilia i zoofilia jest normalna i dlaczego robić z tego "sztuczny problem". Już są "wyznawcy" tego typu orientacji.

      Im też podamy rękę i powiemy => "żyjcie tak i dajcie żyć innym dewiantom".

      Usuń
    4. Odnoszę wrażenie, że przesadzasz. Nie rozmawiamy o pedofilii, choć w pewnych środowiskach pedofilie maja raj na ziemi, są chronieni i daje im się spokojnie żyć. Jeśli nie widzisz różnicy w wykorzystywaniu seksualnym dzieci a tym że dwóch dorosłych facetów czy kobiet z własnej i nie przymuszonej woli ze sobą śpi, to nie jest to już mój problemem. Masz prawo do swoich przekonań i punktu widzenia, ale inni też.

      Usuń
  13. A co do homo trendów mają rodziny rozbite? Dlaczego wrzucasz wszystkich do jednego wora?
    Czy myślisz, że gdy wychodziłam za mąż, to zrobiłam to właśnie po to, żeby się rozwodzić?
    Czy uważasz, że kobiecie, która przekonuje się, że nigdy nie była kochana, a jedynie stała się dogodną drogą ucieczki z domu, jest tak łatwo i przyjemnie, że z radością poddaje się "trendowi"?
    Czy wydaje Ci się, że wszystkie rozwódki od zarania życia marzyły o takim scenariuszu?
    Czy sądzisz, że my, dysfunkcyjne produkty "mody", nie mogłyśmy się doczekać samotnego macierzyństwa, unieszczęśliwionych dzieci, biedy i samotnej walki z przeciwnościami losu?
    Zapewniam Cię, że nie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To do jakiegoś komentarza, bo nie bardzo łapię.

      Usuń
    2. To nie do komentarza, tylko do Twoich słów: "Seriale ukazują i promują rodziny rozbite, zrekonstruowane, rozwody, zdrady czy związki homoseksualne.". O ile w zdaniu tym zawarta jest prawda o promowaniu, którego podobnie jak Ty nie pochwalam, o tyle wrzucenie do jednego wora z dewiacjami ludzi, którzy mieli najlepsze intencje, a wyszło zupełnie inaczej uważam za cholernie krzywdzące - zwłaszcza w świetle tytułu notki.

      Usuń
    3. Rozumiem. Oczywiście nie mam zamiaru nikogo poniżyć, obrazić etc. Tyko pokazać, jak takie sytuacje dominują w mediach, i są tematem trendy. Nie piszę, że tacy są be i tacy także, tylko cała ta "oferta" medialno-społeczna. Tytuł może rzeczywiście niefortunny. Choć notka z naciskiem na aspekty homoseksualizmu.

      Usuń
    4. Wiem, zorientowałam się. Zdaję sobie również sprawę z tego, że całe rzesze wyznawców życia lekkiego, łatwego i przyjemnego za jedynego boga ma pieniądze, a ze ślubów (wielokrotnych) i rodziny urządza sobie cyrk. Jest jednak cała masa takich, którym nie wyszło, którzy zostali oszukani, zdradzeni, wyparci przez przemoc lub alkohol itp. I takich zawsze będą kłuć w serce nie tylko niespełnione marzenia o wspaniałej rodzinie i poczucie klęski, ale jeszcze do tego niesprawiedliwe opinie ludzkie.

      Usuń
  14. Dlatego do TV trzeba podchodzić z dużą rezerwą, a jeszcze lepiej z ... większym ograniczeniem. Media pokazują to co chcą, to co jest modne i co zwiększy ich oglądalność.
    A z drugiej strony nie uważam żeby było to złe. Teraz często trafiamy na związki partnerskie, jednopłciowe, zapłodnienia in-vitro i to nie zniknie. Nie ma sensu unikać tematu, warto go oswajać.

    OdpowiedzUsuń
  15. A ja widziałam odcinek KiH, gdzie zaproszono posła PiS, który ma żonę i czwórkę dzieci, i wybrał dla swojego dziecka przedszkole, do którego nie przyjmuje się dzieci z rozbitych rodzin.
    Generalnie rzecz biorą wciskano mu, że jest nietolerancyjny i krzywdzi dzieci zarówno swoje, jak i te, które nie miały szczęścia żyć w pełnej rodzinie. Przerywano mu, wyśmiewano, drwiono. Nie pozwolono wypowiedzieć się od początku do końca. To było bardzo żenujące.

    OdpowiedzUsuń